MEATLOAF
PIECZEŃ RZYMSKA PO AMERYKAŃSKU
Meatloaf to nic innego jak jeden z wariantów pieczeni rzymskiej. Jest niezwykle popularna w amerykańskich domach, często serwowana w towarzystwie puree z ziemniaków i zielonych warzyw, na obiad lub kolację. Resztki świetnie sprawdzają się jako dodatek do kanapek. Zdecydowanie zalicza się do tzw. comfort food, czyli jedzenia poprawiającego nastrój, przywołującego wspomnienia rodzinnego domu i sentymentalne uczucia.
Historia pieczeni jest dość długa i sięga czasów starożytnego Rzymu, na co wskazywałaby sama nazwa. Do Ameryki przywędrowała wraz z osadnikami z Europy, a rozpowszechnieniu uległa za sprawą rewolucji przemysłowej (wówczas to wynaleziono maszynkę do mielenia mięsa) oraz w czasach wielkiego kryzysu ekonomicznego. Prosta w przygotowaniu, tania, a zarazem bogata w proteiny doskonale wypełniała brzuchy w domach o ograniczonym budżecie.
Przepisów na wykonanie pieczeni rzymskiej jest zapewne tyle ilu imigrantów w Ameryce, czyli wiele. Można długo debatować nad rodzajem mięsa, dodatkami i sosem jakie powinny zostać użyte, aby osiągnać najlepszy efekt. Najcześciej na stołach znajdziemy pieczeń z mielonej wołowiny z glazurą przygotowaną na bazie ketchupu. Ja chciałabym się z wami podzielić przepisem otrzymanym od mojej lokalnej zaprzyjaznionej duszyczki w którym głównym bohaterem jest mięso z indyka. Przetestowałam różne warianty i przyznam szczerze ten pozwala wyczarować przepyszny, soczysty meatloaf, smakujący rewalacyjnie na ciepło jak i na zimno. Nie wahajcie się! Wypróbujcie! Zapewniam, że będzie to świetny zamiennik tradycyjnego kotleta mielonego!
Składniki: 500-600 g mięsa mielonego z indyka (najlepiej miks jasnych i ciemnych części) 1 łyżka oliwy 1 duża cebula 2-3 duże ząbki czosnku (około 1 łyżka po zmiażdżeniu) 1 średnia marchewka 250-300 g pieczarek 1 łyżeczka soli 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego 1/2 łyżeczki sosu Worcestershire 1/3 szklanki świeżej zielonej pietruszki 5 łyżek ketchupu 1 niecała szklanka bułki tartej 1/3 szklanki mleka 1 duże jajko 1 białko z dużego jajka 1/4 łyżeczki cukru brązowego
Przygotowanie:
1. Nagrzej piekarnik do 200 st C i wysmaruj olejem blaszkę keksówkę (najlepiej o długości około 30 cm).
2. Na patelni, na średnim ogniu rozgrzej łyżkę oliwy. Dodaj drobno posiekaną cebulę i czosnek. Smaż, aż wszystko delikatnie zmięknie, czyli około 2 min. Następnie dorzuć startą na drobnych oczkach marchewkę, mieszaj i smaż przez 3 min. Dodaj mocno rozdrobnione lub również starte na drobnych oczkach pieczarki, dosyp pół łyżeczki soli oraz ćwierć łyżeczki pieprzu i poczekaj, aż odparuje cała woda, a grzyby zmiękną (około 10-15 min).
3. Do mieszanki warzywnej dodaj sos Worcestershire, pietruszkę oraz 3 łyżki ketchupu, natychmiast ściągnij z oknia i zostaw do ostygnięcia.
4. W dużej misce wymieszaj bułkę tartą z mlekiem i odstaw na 5 min. Dodaj lekko roztrzepane całe jajko i białko, ostudzoną mieszankę warzywną, mięso mielone z indyka oraz pozostałe przyprawy, czyli pół łyżeczki soli i ćwierć łyżeczki pieprzu czarnego. Wymieszaj wszsytko dobrze, najlepiej ręką.
5. Przełóż masę mięsną do wysmarowanej blaszki. Następnie posmaruj wierzch 2 łyżkami ketchupu wymieszanym z odrobiną cukru brązowego. Wstaw do piekarnika na około 50-55 min. Pieczeń powinna osiągnąć wewnętrzną temperaturę 170 st C.
6. Po wyciągnięciu pieczeni pozwól jej odpocząć 10 minut, a następnie serwuj z dowolnymi dodatkami.
Dobre rady:
Przygotowanie tej pieczeni jest tak proste, że nie potrzebujesz żadnych dobrych rad z mojej strony. Jestem pewna, że po zaserwowaniu jej na niedzielny obiad zostaniesz mistrzem/mistrzynią w swoim domu 🙂
Nie znalazłeś/aś mięsa mielonego z indyka w sklepie, nie panikuj, zastąp je dobrze wszystkim znanym miksem wołowo-wieprzowym. Też będzie wyśmienicie!
Nie masz pomysłu z czym ją podać? Już podpowiadam! Pieczeń świetnie smakuje i komponuje się z puree ziemniaczanym oraz warzywami typu zielona fasolka szparagowa, zielone szparagi, brokuły, brukselki. W tej konfiguracji z pewnością będzie można podpiąć ten obiad również pod kategorię zdrowych, a jeżeli wszystkie warzywa po prostu ugotujesz, to nawet dietetycznych 😉
Smacznego!
Zostaw komentarz